Czołem!

Ostatni tydzień spędziłem razem z Pauliną Talarską (producentką animacji, ale i utalentowaną wokalistką) z EGoFILM w Tuluzie na Cartoon Forum, gdzie pitchowaliśmy nasz pomysł na animowany serial na podstawie komiksów Bereniki Kołomyckiej z serii Malutki Lisek i Wielki Dzik. CF to mocne wydarzenie, na którym spotykają się studia animacji z całej Europy, przedstawiciele telewizji, serwisów streamingowych, dystrybutorzy i inwestorzy. Serial pisany jest przez Berenikę i Rafała Skarżyckiego. Ja występuję w roli reżysera (ale także storyboardzisty i twórcy animatiku). Wspominałem już o tym w poprzednim Raporcie.

Pojechaliśmy z dopieszczaną do ostatniej chwili prezentacją. Z samego rana Berenika dosłała nam jeszcze nagrywany na środku oceanu film ze Słowem od Autorki. Mieliśmy także skończony trailer z pięknymi tłami Katarzyny Jerzyk, który wyreżyserowałem, zmajstrowałem także solo część ujęć, FX-y, a animacyjny serwis był po stronie ukraińskiego Animagradu. Film możecie zobaczyć w zestawie trailerów ze środy 17. września (PM), start ok. 4:20. Niestety, plik jest tak zabezpieczony przed szerowaniem, embedowaniem, że musicie po prostu kliknąć na tę linkę i poszukać. Uspokajam, poszło bardzo dobrze.

Malutki Lisek i Wielki Dzik (kadr z trailera).

Oprócz EGoGILM, kraj reprezentowało Letko (które przygotowało sporą część oprawy wydarzenia!) oraz GS Animation/Grupa Smacznego (razem z Joanną Ronikier z Running Rabbits Film zaprezentowali przeurocze Under the floor). Z GS-ami pobujaliśmy się trochę i nastąpił taki wieczorek, że Robert Jaszczurowski, jeden z trzech szefów studia rzucił w eter kilka słów na temat, jaką drogę przez ostatnie dwie dekady przeszła polska animacja (a musicie wiedzieć, że GS było nominowane w tym roku do nagrody Producenta Roku). Było to prywatne, więc bez szczegółów, ale było i wzruszające, i w punkt, i bardzo przypominało drogę, którą przeszedł lokalny komiks. Dlatego wspominam.

Szczerze, ja nadal czuję się w animacji bytem na jedną nóżkę (a w gierkowie na jeden palec), ale staram się łączyć mordą i słowem wszystkie te światy na ile mogę. Tekst, który czytacie wpadł mi do głowy, kiedy przeczytałem o ilości premier na zbliżającym się MFKiG w Łodzi. To będzie ponad 150 tytułów a jeszcze nie ujawniono wszystkiego. Słuchajcie, dwie dekady temu (z małym hakiem) tyle komiksów ukazywało się w ciągu całego roku. Dziś – w jeden dzień. Dzień, oczywiście, niezwyczajny, ale… ALE!

I należy to docenić. Po prostu należy. To jest potężna praca wykonana już przez trzecie pokolenie twórców (ale i organizatorów festów, wydawców, czytelników, całą naszą ogromną bandę), licząc od 1989 roku. Czy mogło być lepiej? Jasne! Ale mogło być o wiele, wiele gorzej. Gdyby “stracone pokolenie”, jak nazywamy twórców ze starszego niż np. ekipa PRODUKTU pokolenia, sobie odpuściło, gdyby w tych cholernych latach 90-tych nie poniosła tego kaganka dalej… Zdejmuję kapelusik w honorze moim, starszym lokalsom: Andrzejowi Janickiemu (naszej wiecznej pamięci), Jackowi Michalskiemu, Andrzejowi Nowakowskiemu. W wielu miastach mieliśmy takich Syzyfów, którzy pchali ten kamień pod górkę, inspirowali gówniarzy, jak ja.

Dziś mamy bogaty (pod względem wyboru, bo jeszcze nie pieniędzy) rynek i każda potwora (płeć obojętna) znajdzie swojego komiksiora. Kultura Gniewu świętuje 25-lecie istnienia. Jeż Jerzy dobił do trzeciej dekady jarania, beki i deski. I ja dobijam do tych samych dekad a PRODUKT przekazuje pałeczkę w sztafecie dalej. Bo chcemy i tak trzeba.

Organizacyjnie

  1. PRODUKT #25 już wydrukowany, i już w rękach części czytelników i współtwórców magazynu. Oficjalna premiera w najbliższą sobotę.

Nasz i Wasz magazyn (fot. Kultura Gniewu).

  1. Na MFKiG uczestniczę w dwóch punktach programu:

- 40. urodziny Amigi (14:00-15:00, sala F, razem z Bartłomiejem "Voyagerem" Dramczykiem i Tomaszem "alt_" Marcinkowskim)

- To idzie młodość, czyli "Produkt" Nr 25 premierowo (16:00-17:00, sala C, razem z częścią ekipki odpowiedzialnej za numer, prowadzenie: Przemysław Pawełek)

Nie mam stolika, ale podpiszę, ile się da po produktowym spotkaniu.

  1. Ostatnie dni zrzutki na Kompendium PSX od Wydawnictwa Open Beta i ujawniono bonusik ode mnie (zmajstrowany w sercu Borów Tucholskich).

  2. I obserwujcie przez najbliższe dni profil Nowej Fantastyki na FB, warto (wink-wink).

  3. Przypominam, że znajdziecie mnie na Bluesky, FB, Cara, YouTube. Śmiało możecie dodać te profile, nie spamuję, wręcz przeciwnie, dzięki z góry. Lineczkami do tych RPRT-ów też możecie się dzielić – jeden klik, parę słów a będzie mi miło, serio.

Do następnego!

Śledziu

Keep Reading

No posts found